Witam wszystkich, którzy jeszcze mają szansę jak i okazję czytać to, co tu piszę.
Może pamiętacie, a może i nie - z tej strony Ola, jedna ze współautorek tego bloga. Cóż, już autorka.
Siedząc w szkole i wspominając stare czasy, w moich myślach odnalazło się zakurzone wspomnienie bloga. Często pojawiał się też jego wątek na moim nowym, prywatnym asku. (Często to indywidualna częstotliwość rozumowania tego słowa), tak więc jako, że pasja we mnie nie umarła - wracam... Jednak nie będzie to opowiadanie związane z żadną postacią z Violetty. Chociaż głowne imię bohaterki zachowam, żeby nie było sprzeczne z wizją bloga i jego adresem.
Będzie to całkiem nowa historia w której będą poruszane bardzo trudne i ciężkie tematy.
Niedługo zmodyfikuję bloga, żeby pasował do zamysłu mojego opowiadania.
Tymczasem podaję mojego aska (prywatnego co prawda) w razie ewentualnych pytań...
...czy coś z tego wyjdzie? Nie wiem. Ale spróbuję.
Ask: http://ask.fm/congelatox
Do napisania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz